|
Fryga
ur. 02-04-2005, kotka domowa krótkowłosa czarna dymna z białym
W pewnym sensie założycielka hodowli. Nasz pierwszy kot, który dzielnie uczył nas wszystkiego, czego nie wiedzieliśmy o kotach. Miłościwie panująca, absolutnie wysokopienna, tryskająca inteligencją Mała Księżniczka - Szara Myszka, a czasami terrorystka – Królowa domu. Dama w pełni świadoma znaczenia swojego imienia i dumnie to znaczenie reprezentująca, mimo niekocięcego już wieku. Chociaż po ukończeniu 10 lat i przy somalijczyku wreszcie zaczęła nam się wydawać jakby spokojnym kotem.
|
NW’14 SP Gamina Grey Shadow*PL, DVM, DSM
ur. 12-07-2010, kotka maine coon czarna szylkretka klasycznie pręgowana
Zwana Dzidzią, ale również Królową, ale to jest inny rodzaj królowej. Przede wszystkim jest królową wystaw – z tytułami: National Winner 2014, Supreme Premior, Distinguished Variety Merit i Distinguishted Show Merit, wieloma wygranymi i całą galerią pucharów. Ta dumna zwyciężczyni w domu zamienia się w słodką, "malutką" Dzidzię, ale to tylko pozory ponieważ Gamina, jak każda profesjonalna szara eminencja, trzyma w swoich olbrzymich, jedwabistych łapkach serca wszystkich domowników. I my naprawdę jesteśmy cali jej.
|
RW SGCA (TICA) SP (FIFe) Fryga Aine, DSM
ur. 17-01-2016, kotka somalijska dzikoumaszczona (czarna pręgowana ticked)
Anii... Ania... Anusia...
Nasze dziecko cud <3
Nasze dziecko cud <3
Karmienie butelką, bezsenne noce i dużo łez, ale było warto - żeby zobaczyć jak rośnie, nabiera sił i blasku <3
I zgodnie ze znaczeniem swojego imienia stała się naszą prawdziwą Radością <3
Czas pokaże, czy zostanie także gwiazdą wystaw jak jej rodzeństwo, ale dla nas już jest Najjaśniejszą Gwiazdeczką <3
wyniki wystaw...
galeria...
|
Nasza podróż w kocim świecie nie obyła się bez smutków i trudnych doświadczeń...
Mogłabym pisać książki o tej dwójce – oni na zawsze pozostawili ślady swoich łapek na naszych sercach…
|
Aria
Nasz drugi kot. Nasze pierwsze dokocenie. Nauczyła nas, że nie ma dwóch takich samych kotów. Nauczyła nas miłości do szylkretek i ich szylkretowego charakteru.
A przede wszystkim, nauczyła nas, że dorosły kot (miała 6 lat kiedy z nami zamieszkała) może pokochać i związać się z człowiekiem tak samo mocno, jeśli nie mocniej niż kociak.
|
Fenris
Nasz pierwszy maine coon, o którym marzyłam i na którego czekałam wiele lat. Moje spełnione marzenie,
mój pierwszy kot spacerowicz,
mój pierwszy kot terapeuta,
mój pierwszy kot uwielbiający psy,
mój pierwszy kot wystawowy – moja pierwsza miaukunia miłość.
Ten wiersz najlepiej podsumowuje dziurę jaką moje serce jest teraz bez niego – chociaż napisany dla psa pasuje do mojego Księciunia idealnie.
|
|
|